Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział w Jaryłówce na Podlasiu, że granica wschodnia Polski jest zagrożona, a rząd reaguje wobec tego zagrożenia adekwatnie.
Przemawiając wśród żołnierzy, którzy wzmacniają ochronę pogranicza z Białorusią, Mariusz Błaszczak mówił o stałym nacisku ze strony naszego wschodniego sąsiada. Szef MON stwierdził, że jesteśmy świadkami wciąż trwającego naporu na polską granicę – prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów, którzy są skłaniani do tego przez reżim białoruski. Zaznaczył, że nie ulega żadnej wątpliwości, że reżim białoruski współpracuje z Kremlem. “Ta akcja jest wycelowana w Polskę, żeby doprowadzić do destabilizacji naszego kraju” – podkreślił minister.
Mariusz Błaszczak podkreślił, że dzięki polskim służbom i wojsku udaje się stawić czoło zagrożeniu. Dodał, że już dziś wojsko wspiera Straż Graniczną w pilnowaniu granicy. W tym kontekście wspomniał o operacji Gryf, która pod dowództwem Straży Granicznej przeprowadzana jest codziennie. Chodzi o uszczelnienie granicy. W operacji tej bierze udział do 4000 żołnierzy.
Minister poinformował, że granica zostanie wzmocniona o kolejnych żołnierzy w ramach nowej operacji “Rengaw”. Mariusz Błaszczak poinformował, że w kilkunastu bazach w województwie podlaskim nieopodal granicy już stacjonują albo bardzo niedługo będą stacjonowały oddziały Wojska Polskiego z Brygad 6, 12, 17, 25, a także 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych oraz 21. Brygady, która ma na swoim wyposażeniu również bezzałogowce. “Ten sprzęt jest gromadzony tu właśnie, w województwie podlaskim po to, żeby odstraszyć agresora” – podkreślił szef MON.
Minister zastrzegł, że operacja ma charakter szkoleniowo-obronny.
Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Wiesław Kukuła powiedział w Jaryłówce w województwie podlaskim, że celem operacji, która jest kontynuacją inicjatywy Bezpieczne Podlasie, jest przede wszystkim odstraszanie wroga na granicy. Dodał, że jeśli odstraszanie nie przyniesie właściwego skutku i dojdzie do jakiegokolwiek zagrożenia lub nastąpi prowokacja, odpowiedź wojskowa ma być natychmiastowa. Celem jest – mówił generał – doprowadzenie do sytuacji, w której nasza gotowość nie będzie mierzona dniami, godzinami, a minutami lub będzie się odbywać natychmiast.
Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych poinformował, że w ramach wojskowego zgrupowania zadaniowego wybrane oddziały zostaną przeniesione na ścianę wschodnią. Dodał, że żołnierze będą mieli tu zapewnioną autonomiczność.
Generał Wiesław Kukuła podziękował także mieszkańcom województw podlaskiego i lubelskiego za gesty solidarności wobec żołnierzy, którzy ochraniają granicę z Białorusią.
W operacji Rengaw blisko 6 tysięcy żołnierzy będzie realizowało zadania na wschodniej granicy Polski. Jej celem jest obecność szkoleniowa wydzielonych pododdziałów i demonstracja zdolności do natychmiastowej odpowiedzi na próby destabilizacji sytuacji na granicy.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!