Premier Finlandii o błędach popełnionych przez europejskich liderów w relacjach z Rosją

Premier Finlandii Sanna Marin powiedziała, że Europa jest w pojedynkę zbyt słaba, by przeciwstawić się agresywnej imperialnej polityce Rosji. Premier kraju kandydującego do NATO podczas wizyty w Australii powiedziałą, że inwazja i okupacja sąsiedniej Ukrainy przez Rosję “obnażyła słabości Europy i strategiczne błędy w postępowaniu z Moskwą”. Europa nie jest obecnie wystarczająco silna i byłaby w kłopotach bez wsparcia Stanów Zjednoczonych” – dodała.

Sanna Marin podkreśliła podczas debaty w siedzibie w Lowy Institute, australijskiego think tanku zajmującego się problematyką międzynarodową, że Ukrainie trzeba pomóc “wszelkimi środkami”. Dodałą że to właśnie USA odgrywają główną rolę w dostarczaniu Kijowowi broni, pieniędzy i pomocy humanitarnej. “Musimy być pewni, że budujemy również te zdolności, jeśli chodzi o europejską obronę, europejski przemysł obronny i że możemy sobie radzić w kryzysowych sytuacjach”.

Sanna Marin wskazała, że już wcześniej należało wsłuchiwać się w głos społeczeństw, które znajdowały się w sferze wpływów Związku Radzieckiego aż do jego rozpadu. Za przykład podała państwa bałtyckie czy Polskę. Przypomniała jednocześnie o naiwnym i zbyt liberalnym podejściu do polityki prowadzonej przez Władimira Putina takich państw jak Niemcy, Francja, Włochy czy Grecja. Jej zdaniem stały się one zakładnikiem relacji gospodarczych prowadzonych pod dyktando Moskwy.”Przez długi czas Europa budowała strategię wobec Rosji, w oparciu o więzi gospodarcze, zakupy energii od Rosji. Myśleliśmy, że to zapobiegnie wojnie, ale to podejście okazało się całkowicie błędne” – podkreśliła Sanna Marin.