Ukraińskie służby specjalne wyeliminowały czeczeński oddział, który miał zabić prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – poinformował sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Wczoraj lider czeczeński Ramzan Kadyrow przyznał, że dwóch czeczeńskich żołnierzy na Ukrainie zginęło, a sześciu zostało rannych. Wśród ofiar był m.in. Magomed Tuszajew, dowódca oddziału i prawa ręka Ramzana Kadyrowa. Jak na razie ani Kreml, ani władze Czeczenii nie skomentowały tej sprawy.
Według ukraińskich władz od czwatrku w walkach zginęło ponad 5,7 tys. rosyjskich żołnierzy, a 200 kolejnych trafiło do niewoli. Rosjanie z kolei nie podają żadnych liczb, ale przekonują, że straty po stronie ukraińskiej są większe.
Ukraińcy wskazują na to, że Rosjanie otwierają ogień do cywili. Według danych rządowych w wyniku inwazji zginęło ponad 350 cywilów, a 2040 zostało rannych.
