W waszyngtońskiej Katedrze Narodowej pożegnano dziś Colina Powella – pierwszego czarnoskórego sekretarza stanu i szefa Połączonych Sztabów wojsk USA. W ceremonii brali udział prezydent Joe Biden, byli prezydenci Barack Obama oraz była sekretarz stanu Hillary Clinton.
Tuż przed południem ubrani w galowe mundury żołnierze reprezentujący wszystkie rodzaje sił zbrojnych wnieśli do katedry owiniętą w amerykańską flagę trumnę z ciałem Colina Powella. W ceremonii pogrzebowej, poza obecnym i byłymi prezydentami, wzięli udział członkowie jego rodziny, przyjaciele, sekretarze stanu i obrony i członkowie Kongresu.
Przyjaciel Powella Richard Armitage wspominał go jako człowieka ciepłego, ciekawego świata, mającego poczucie humoru i wielkiego miłośnika muzyki. Podczas uroczystości wykonywane były pieśni religijne, patriotyczne i wojskowe a także utwory popularne – między innymi Boba Marleya i ABBY, której Powell był miłośnikiem. Mszę święta celebrowali duchowni kościoła Episkopalnego, do którego należał były sekretarz stanu.
Colin Powell przez dziesięciolecia pełnił służbę w amerykańskich siłach zbrojnych i administracjach republikańskich prezydentów. Cieszył się jednak szacunkiem polityków obu partii. Powell zmarł z powodu komplikacji spowodowanych Covid-19. Miał 84 lata.
