Ostateczny bilans katastrofy kolejowej, do której doszło o 5.35 rano w pobliżu miejscowości Livraga w Lombardii to dwie ofiary śmiertelne i 31 rannych. Wykoleił się pociąg dużych prędkości „Czerwona strzała” z Mediolanu do Salerno.
“…perchè tragedie come quella che stiamo commemorando oggi non accadano più”
Il 25 gennaio commemoravamo il secondo anno dell’incidente ferroviario di Pioltello, stamattina un altro incidente in #Lombardia, vicino a #Lodi.#frecciarossa pic.twitter.com/uyQAGDS8ar
— Damiano Cattaneo (@DamianoCattaneo) February 6, 2020
Zginęło dwóch maszynistów. Stan dwóch rannych jest ciężki, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Hospitalizowano 14 osób. Akcją ratunkową kierował komendant straży pożarnej w Lodi Giuseppe di Maria: „Nasza pierwsza jednostka dotarła na miejsce w kwadrans po katastrofie. Teraz nasi eksperci prowadzą dokumentację, robią zdjęcia. Raport, który ma pomóc w ustaleniu przyczyn, przekażemy prokuraturze”. Gdy pociąg jechał z prędkością 290 kilometrów na godzinę wykoleiła się lokomotywa i pierwszy wagon, w którym podróżował tylko jeden z 28 pasażerów. Dlatego zdaniem ekspertów udało się uniknąć większej liczby ofiar śmiertelnych. Przypuszczalnie przyczyną katastrofy była awaria zwrotnicy, konserwowanej w nocy przed katastrofą.
